Z wiceprezes ORL w Lublinie dr n. med. Moniką Bojarską-Łoś, sekretarz Komisji Etyki Lekarskiej Naczelnej Rady Lekarskiej, rozmawia Anna Augustowska.

Już w maju, w czasie XVI Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Lekarzy zapadnie decyzja o nowej wersji Kodeksu Etyki Lekarskiej. To kolejna nowelizacja. Czy konieczna?

Myślę, że konieczna. Życie tak bardzo się zmienia, że nieuchronne staje się przystosowanie Kodeksu do współczesnych realiów pracy lekarzy i lekarzy dentystów. Postęp w medycynie, nowe technologie i sposoby komunikacji, nowe możliwości terapii rodzą nowe pytania nie tylko natury prawnej, lecz także – i przede wszystkim – etycznej.

Będzie to trzecia nowelizacja Kodeksu od czasu reaktywacji izb lekarskich w 1989 r. Kodeks Etyki Lekarskiej został przyjęty podczas Nadzwyczajnego II Krajowego Zjazdu Lekarzy odbywającego się w 1991 r. Tę wersję nowelizowano już dwa razy: w 1993 r. na III Krajowym Zjeździe Lekarzy oraz w 2003 r. na Nadzwyczajnym VII Krajowym Zjeździe Lekarzy. W maju br. delegaci na Zjazd zdecydują o najnowszym projekcie nowelizacji KEL.

Jak wyglądała praca nad tą wersją?

Komisja Etyki Naczelnej Rady Lekarskiej wraz z przewodniczącym liczy czternaścioro lekarzy i lekarzy dentystów. Od szesnastu miesięcy spotykaliśmy się regularnie co dwa – trzy tygodnie. W trakcie tych ponad dwugodzinnych spotkań omawialiśmy kolejne zapisy Kodeksu, dyskutowaliśmy nad nimi, wprowadzaliśmy propozycje poprawek. Na początku mieliśmy pewne materiały, już opracowane przez Komisję Etyki poprzedniej kadencji. Komisja ta pracowała pod przewodnictwem prof. Andrzeja Wojnara. Niestety, pandemia SARS CoV-2 spowodowała, że planowany Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Lekarzy się nie odbył.

W trakcie wspomnianych spotkań pracowaliśmy wspólnie, ale jednocześnie każdy z członków Komisji miał wyznaczone dodatkowe zadania polegające na pracy nad konkretnymi artykułami KEL.

W naszej pracy wspierali nas Jacek Miarka, przewodniczący Naczelnego Sądu Lekarskiego oraz Grzegorz Wrona, sekretarz NRL, pełniący wcześniej funkcję Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Naszym konsultantem był również prof. Piotr Piesiewicz, adwokat z SWPS, jeden z autorów nowelizacji Kodeksu Etyki Adwokackiej. Nieocenioną i bez wątpienia najważniejszą rolę w naszej pracy nad projektem nowelizacji KEL odegrał prof. Paweł Łuków, filozof, etyk i bioetyk z Uniwersytetu Warszawskiego, zawsze uważnie słuchający, precyzyjnie komentujący naszą pracę, zwracający uwagę na semantykę.

Uwagi i propozycje zmian mogli zgłaszać wszyscy lekarze?

Bardzo na to liczyliśmy, głos samych zainteresowanych jest najważniejszy. W tym celu zorganizowaliśmy akcję „Zadaj pytanie”. Każdy mógł je zadać i przekazać nam drogą mailową. Otrzymaliśmy sto dwadzieścia uwag dotyczących KEL, niestety nie pochodziły one od stu dwadzieściorga lekarzy. Na tym etapie dostrzegliśmy, że niektórzy nasi koledzy nie do końca widzą różnicę pomiędzy etyką a prawem. Część piszących do nas oczekiwała konkretnych rozwiązań natury prawnej, które powinien zawierać znowelizowany KEL. Współpracowaliśmy także z Komisjami Etyki OIL, od których otrzymywaliśmy cenne uwagi i propozycje zmian w KEL.

Nasza Komisja sukcesywnie publikowała propozycje nowelizacji artykułów KEL, co zachęcało do zgłaszania uwag i podejmowania dyskusji nad proponowanymi zmianami. W szesnastu z siedemdziesięciu ośmiu obecnie obowiązujących artykułach KEL nie wprowadzono żadnych propozycji zmian, część zapisów przeniesiono do innych, już istniejących artykułów. Ujednolicono słownictwo, zastępując m.in. słowo „chory” określeniem „pacjent”, w miejsce zapisu „lekarz powinien” zaproponowaliśmy „lekarzowi nie wolno”. Wprowadziliśmy propozycję dotyczącą obowiązku lekarza w zakresie dbania o swoje zdrowie, korzystania z odpoczynku i unikania pracy ponad miarę (work-life balance). Chcieliśmy, aby lekarze, którym zależy na jak najlepszym sformułowaniu przepisów nowelizacji, przesyłali nam własne opracowania wybranych artykułów. W maju na Krajowym Zjeździe Lekarzy nie będzie czasu na długie dyskusje; gotowy projekt znowelizowanego KEL zostanie przekazany delegatom na Nadzwyczajny XVI Krajowy Zjazd Lekarzy i poddany pod głosowanie. Wtedy zapadnie decyzja co do przyszłego kształtu KEL.

Które zapisy były najtrudniejsze do znowelizowania? Które wzbudziły najwięcej kontrowersji, dyskusji?

Takim zagadnieniem była telemedycyna. W trakcie Konferencji „Rozmowy o etyce – Kodeks Etyki Lekarskiej, reklama, psychiatria”, która odbyła się w październiku 2023 r. w Gdańsku, pracowaliśmy razem z uczestnikami konferencji nad brzmieniem art. 9. Dyskusja była bardzo ożywiona i trwa nadal. Myślę, że podobna może dotyczyć art. 63, czyli zagadnień reklamy. Zgodnie z dyrektywą UE musimy dostosować nasze zapisy do zapisów unijnych dotyczących tej kwestii.

Na jakim etapie pracy jest obecnie Komisja Etyki Lekarskiej NRL?

 W styczniu na ostatnim posiedzeniu NRL podjęto uchwałę przyjmującą skierowanie projektu KEL do konsultacji samorządowych i społecznych. Komisja jest obecnie w trakcie intensywnej pracy – analizuje wpływające od lekarzy uwagi, komentarze i propozycje zmian, na które czekamy do 15 lutego (kel@nil.org.pl). Zachęcam do odwiedzenia naszej zakładki na stronie NI i zapoznania się z pismem przewodniczącego Komisji Artura de Rosier.

W jaki sposób młodzi lekarze – studenci poznają zapisy Kodeksu?

Dzieje się to w czasie studiów. Niestety, według mnie kładzie się na to zbyt mały nacisk. Na zajęciach z bioetyki, które są obowiązkowym elementem stażu podyplomowego, widać bardzo wyraźnie, że znajomość KEL wśród lekarzy kończących studia jest niewielka. Wynika to chyba z braku świadomości, że nasz zawód jest profesją, która – poza wykonywaniem określonych czynności stanowiących źródło utrzymania – nakazuje nam prezentować swoim zachowaniem wysoki poziom etyczny. Za nieprzestrzeganie tych zapisów grozi postępowanie z zakresu odpowiedzialności zawodowej.